KIKO - co i dlaczego warto kupić?

Kiko to włoska marka kosmetyków, specjalizująca się w kosmetykach kolorowych (plus odrobina pielęgnacyjnych) w bardzo przystępnych cenach. Moje pierwsze skojarzenie po wejściu do sklepu? INGLOT. Tylko taki bardziej nowoczesny i podążający za nowinkami makijażowymi.



Plusy dla KIKO:
  • KIKO ma fantastyczne wyprzedaże! -50%, -70% to norma. Czy nasz ukochany Inglot kiedyś przygotuje dla nas coś równie pięknego...?
  • bardzo funkcjonalny sklep internetowy - wiekszość kosmetyków dostępna jest online, również te z wyprzedaży,
  • regularnie wypuszczane nowe kolekcje - jest na czym oko zawiesić,
  • unikalne kolory i różnorodne wykończenia kosmetyków kolorowych,
  • KIKO jest na bieżąco z trendami, podpatruje bardziej luksusowe firmy i wprowadza na rynek nowe formuły kosmetyków relatywnie szybko,
  • cienie we wkładach mają olbrzymią gramaturę,
  • CENA - kosmetki są na tyle tanie, że nawet nietrafiony zakup nie boli tak bardzo.
Minusy?
  • system 'kasetkowy' - KIKO nie używa kasetek 'magnesowych', przez co ich wkładów można użyć tylko w paletkach KIKO i niestety żadne inne cienie nie będą pasować do ich kasetek,
  • ogranczona ilość kolorów cieni we wkładach - jednak trzymam kciuki za ich rozwój,
  • nierówna jakość produktów w jednej linii - te same kosmetyki (cienie, kredki etc) mają całkowicie różną jakość  w zależności od koloru,
  • stylistyka opakowań edycji limitowanych - kwestia gustu, dla mnie w większości są po prostu brzydkie. 
Co kupić, a co ominąć szerokim łukiem...? Zapraszam do filmu! Zobaczycie w nim też swatche  wszystkich kosmetyków. Miłego oglądania!




Film nie jest sponsorowany, wszystkie produkty kupiłam sama.
Copyright © Kinga ThePinkRook , Blogger