Czego nie ubiorę w te wakacje, a chciałabym.
/
Jako dumna, trzydziestoletnia kobieta (ostatnio ‘trzydziestoletnia’ powtarzam w kółko, nie wiem czy to bardziej kwestia dumy z tego, że dożyłam, czy tylko poświadomy wyraz mojej paniki o k..., to już jedna trzecia życia za mną?!), jestem w pełni świadoma tego, że to, co mi się w sferze mody podoba, nie zawsze jest tym, co koniecznie powinno zawisnąć w mej szafie.
Lista jest długa (i obejmuje m.in. spodnie dzwony z niskim stanem - krój, który został stworzony wyłącznie po to, żeby dodać mi optycznie 10kg i odjąć 10cm wzrostu), nie zawsze jej przestrzegam i czasem zdrowy rozsądek przegrywa.
Jednakże w tym sezonie poniższych nie zakupię, bądź nie ubiorę (to ten przypadek, kiedy rozsądek przegrał i daną rzecz już zakupiłam):
Jednakże w tym sezonie poniższych nie zakupię, bądź nie ubiorę (to ten przypadek, kiedy rozsądek przegrał i daną rzecz już zakupiłam):
Slingbacki i klapki na obcasie z wyciągniętymi przodami
Szukałam, przymierzałam. Podejrzewam, że w sumie mierzyłam około dwudziestu par obuwia o tymże kroju. Nawet zakupiłam piękne, złote, Topshopowe.
No i nie. Po prostu nie. Muszę pogodzić się z faktem, że ten hipermodny krój wędruje na moją czarną listę. Moja dosyć szeroka i masywna stopa zawsze cierpi, zawsze jest upodlona i zmiażdżona.
Robi się nienaturalnie długa, a wąski obcas wygląda przy mojej sylwetce karykaturalnie. Alladynokaczka. To nie dokładnie o ten efekt mi chodzi.
Robi się nienaturalnie długa, a wąski obcas wygląda przy mojej sylwetce karykaturalnie. Alladynokaczka. To nie dokładnie o ten efekt mi chodzi.
Dla kogo:
- dla +165cm wzrostu, bądź stopy poniżej rozmiaru 39. Na mnie (165cm wzrostu i but 39), stopa wygląda na nienaturalnie długą i proporcje sylwetki są mocno zaburzone.
- dla zadbanych stóp. W takim kroju pięta jest mocno wyeksponowana.
- smukłych kostek i pęcin. Smukłe kończyny dolne będą pięknie podkreślone. Tęższe mogą wyglądać jak ‘wciśnięte’ w obuwie (tak, to o mnie mowa).
![]() |
Next Point Leather Court Shoes |
Co zamiast:
- obcasy z pełną piętą. Idealne okazały się białe buty NEXT. Cięższy obcas dobrze balansuje sylwetkę, przody nie są dramatycznie wyciągnięte.
- klapki i slingbacki na obcasie, open toe i bez palców. Brak czuba często pomaga zaburzonym proporcjom, dodatkowo obuwie nabiera luźniejszego charakteru.
- klapki i slingbacki na obcasie, open toe i bez palców. Brak czuba często pomaga zaburzonym proporcjom, dodatkowo obuwie nabiera luźniejszego charakteru.
- kitten heels z pełną pietą. Kitten heels, czyli buty na mikrooobcasie, są ubermodne, więc nie tracimy nic z ‘the cool factor’. Malutki obcasik nie zawsze będzie wyglądał dobrze, ale warto poeksperymentować, to jeden z najwygodniejszych fasonów sezonu.
Winylowe spodnie
Zakupiłam, mam. Zeszłam w nich nawet rozmiar niżej, żeby były mocno opięte. Czuję się w nich jak kobieta kot, Dieta Von Tesse i gwiazda filmu porno dla fetyszystów, w jednym. Uwielbiam patrzeć w nich na siebie w lustrze, bo działają jak bielizna ściągająca. PRAWIE idealne.
Cztery minusy:
Cztery minusy:
- materiał nie oddycha. Oszczędzę szczegółów, ale wyobraźcie sobie ponad 25 stopni Celsjusza, Wy owinięte stretchową folią spożywczą od pępka do kostek. Szczelnie. Dziękuję, czy jes może coś lnianego?
- spodnie same gadają. Przy chodzeniu ocierają się o Ciebie, piszczą, wydają gumowe odłosy.
- uberanie: przygotujcie się na podskoki i rozmaite wygibasy. I dajcie sobie na ubranie ich jakieś 5 minut. Jeśli ktoś Was przyłapał w niedwuznacznej sytuacji np. z Waszym kochankiem, nie ma żadnych szans na szybkie i bezbolesne wciągnięcie spodni i cichą ucieczkę. Są dwie opcje: opcja a – uciekamy w majtach, opcja b - stwiamy czoło rzeczywistości, czując się jak kobieta kot.
![]() |
Winylowe spodnie ASOS |
- ściąganie – idzie szybciej niż ubieranie, ale wciąż. Nie liczmy na efekt jak przy zrzucaniu z siebie lekkiej, powiewającej sukienki jednym odpięciem guzika. Druga osoba może być potrzebna do pomocy przy ściąganiu nogawek. Sexy – not.
Dla kogo:
- dla każdej pani, chcącej uruchomić wewnętrzną kobietę kota.
- dla odważnych. Błyszczący winyl przyciąga uwagę do nóg i sam w sobie po prostu uwagę przyciąga.
- dla cierpliwych. Kwestia przyodziewania i rozbierania się.
Co zamiast:
- lniane cygaretki. Lekko, przewiewnie, ponadczasowo.
- skórzane spodnie. Wciąż może być problematyczne, ale ubranie będzie 'oddychać', dobrej jakości skóra będzie miękka i przyjemnijesza w użytkowaniu. Wciąż daje efekt kobiety kota.
Buty na obcasie z przezroczystymi elementami z plexi
To trend, który mnie zaskoczył. Byłam pewna, że zniknie po jednym sezonie, jednak wciąż jest obecny. Gianvito Rossi i Yeezy to marki najbardziej kojarzącę mi się z tym dziwnym zjawiskiem.
Gianvito Rossi - subtelniej; Yeezy – po garach i bez trzymanki (ale też nie spodziewam się zbyt wielkiego polotu oraz wysublimowanych połączeń po marce Yeezy i to nie tylko dlatego, że założyciel to Kanye West, którego nie lubię, a jego żona to Kim Kardashian, którą chyba potajemnie lubię, ale wypieram).
![]() |
MR by Man Repeller |
Przezroczyte kozaki, klapki i sandały na obcasie. Na KKW wyglądają szałowo, edgy, jednocześnie lekko idiotycznie i abstrakcyjnie. Uwielbiam takie innowacje i szaleństwo, może nawet bym założyła, ale JAK w tym funkcjonować? JAK przejść więcej niż 10 metrów i nie nabawić się odparzeń i obtarć?
Chyba jestem na to za słaba. Chciałabym spróbować, ale chyba jednak mi się nie chce.
Jedyną formą plastikowej przezroczystości, którą w obuwiu serio serio lubię, są przejrzyste obcasy i delikatne, zabawne klapki od MR.
Te drugie mocno mi się marzą, ale, po raz kolejny, nie mam pewności, jak moja kapryśna stopa będzie się w nich prezentować.
Te drugie mocno mi się marzą, ale, po raz kolejny, nie mam pewności, jak moja kapryśna stopa będzie się w nich prezentować.
Dla kogo:
- mega egdy sexy insta kociaków. To niestety nie ja (ZERO motywacji), ale jeśli to Ty, to takie obuwie jest wprost stworzone dla Ciebie.
- posiadaczek pięknych stóp. Ja osobiście nie czułabym się dobrze eksponując je w taki sposób, ale jeśli moje stopy byłyby twarzą rajstop, to dlaczego nie.
- milośniczek KKW i Kany’ego. Taka ‘ciekawostka’ dla fanów (nie oceniam, sama miałam kiedyś pokój wytapetowany plakatami The Kelly Family).
- striptizerek. Zupełnie serio. Myślę, że zarobią na siebie sowitymi napiwkami od konkretnych indywiduów.
Do głowy przychodzi mi dużo więcej części garderoby, z którymi mam love-hate relationship, ale to może w następnej części. A jak wygląda to u Was?
Co nosiłabym ja: